Wielu użytkowników korzystających z wirtualnych sieci prywatnych (VPN) może mieć nadzieję, że te narzędzia ochronią ich przed złośliwym oprogramowaniem i wirusami. VPN nie chroni przed wirusami ani innymi zagrożeniami malware. Jego głównym celem jest szyfrowanie danych oraz ukrywanie adresu IP, co nie wystarcza do zapewnienia pełnej ochrony przed złośliwym oprogramowaniem.
Wielu użytkowników VPN wierzy, że narzędzie to ochroni ich przed wirusami i innym złośliwym oprogramowaniem. Jednak VPN nie zapewnia takiej ochrony. Jego głównym celem jest szyfrowanie połączeń oraz ukrywanie adresu IP, co pomaga w zachowaniu prywatności, ale nie chroni przed infekcjami malware.
VPN a ochrona przed zagrożeniami
VPN jest świetnym narzędziem do poprawy prywatności w sieci, ale nie zastępuje tradycyjnych metod ochrony. Aby zabezpieczyć swoje urządzenia przed wirusami, warto zainwestować w program antywirusowy oraz przestrzegać zasad bezpieczeństwa, np. unikać podejrzanych linków i załączników. VPN ogranicza ryzyko niektórych zagrożeń, ale nie zastąpi kompleksowej ochrony antywirusowej.
Co faktycznie zapewnia VPN?
VPN zapewnia pewne korzyści, które mogą zwiększyć nasze bezpieczeństwo online:
- Szyfrowanie danych – chroni informacje przesyłane przez Internet przed przechwyceniem przez osoby trzecie.
- Ukrywanie adresu IP – pozwala na ukrycie prawdziwego adresu IP, co utrudnia śledzenie aktywności w sieci.
- Dostęp do treści z ograniczeniami geograficznymi – VPN pozwala na oglądanie polskich kanałów telewizyjnych, takich jak Eleven Sports, za granicą. Działa to także w odwrotną stronę – można np. oglądać Ligę Mistrzów dostępną na Amazon Prime Video w innych krajach.
Choć te funkcje poprawiają naszą prywatność i anonimowość, VPN nie skanuje plików pod kątem zagrożeń ani nie chroni przed infekcjami złośliwym oprogramowaniem.
Dlaczego VPN nie chroni przed wirusami?
Chociaż VPN zwiększa bezpieczeństwo połączeń, jego działanie jest ograniczone, jeśli chodzi o ochronę przed wirusami:
- Brak funkcji skanowania plików – VPN nie analizuje pobieranych plików ani aplikacji w poszukiwaniu złośliwego oprogramowania takiego jak malware. Tutaj niezbędne jest oprogramowanie antywirusowe.
- Brak ochrony przed phishingiem – VPN nie blokuje stron wyłudzających dane, więc warto korzystać z dodatkowego oprogramowania do ochrony przed tego typu zagrożeniami.
Dlatego, jeśli zależy nam na pełnym bezpieczeństwie, warto połączyć VPN z programem antywirusowym.
Jak jeszcze chronić się przed wirusami?
Aby zapewnić lepszą ochronę swoich urządzeń, warto skorzystać z rozwiązań takich jak:
Programy antywirusowe
Oprogramowanie antywirusowe to podstawa ochrony przed wirusami. Regularnie skanuje system, wykrywając złośliwe pliki, a także oferuje dodatkowe funkcje:
- Skanowanie w czasie rzeczywistym – bieżąca ochrona przed nowymi zagrożeniami.
- Ochrona przed phishingiem – blokowanie podejrzanych stron internetowych.
- Skanowanie w chmurze – wykorzystanie dodatkowej mocy obliczeniowej do szybszego wykrywania zagrożeń.
Ważne, aby program antywirusowy był często aktualizowany, co zwiększa jego skuteczność.
Firewalle i zapory sieciowe
Zapory sieciowe są kolejną warstwą ochrony, która zabezpiecza urządzenia przed zewnętrznymi atakami. Monitorują ruch przychodzący i wychodzący, dzięki czemu można:
- Blokować nieautoryzowane połączenia – co zmniejsza ryzyko ataków hakerskich.
- Kontrolować dostęp aplikacji do sieci – dzięki temu mamy większą kontrolę nad tym, które programy łączą się z Internetem.
- Analizować ruch sieciowy – co pomaga wykryć nietypową aktywność mogącą świadczyć o zagrożeniu.
Połączenie firewalla z oprogramowaniem antywirusowym daje kompleksową ochronę przed cyberzagrożeniami.
Generalnie więc VPN to dobre narzędzie do poprawy prywatności, ale nie jest zamiennikiem dla programów antywirusowych. Aby w pełni zabezpieczyć swoje urządzenia, warto korzystać zarówno z VPN, jak i oprogramowania antywirusowego oraz firewalla. Dzięki temu możemy stworzyć wielowarstwową ochronę, która znacznie ograniczy ryzyko infekcji i ataków.
Materiał (tekst i grafika) dostarczony przez reklamodawcę. Odpowiedzialność za dostarczoną treść ponosi reklamodawca.