Coraz więcej osób posiada opaskę, która posiada opcję łączenia się z telefonem, liczenia kroków, mierzenia snu. Ostatnio na rynku pojawił się nowy model Xiaomi Mi Band 6. Czy warto skusić się na nowy model czy jednak pozostać przy poprzednim? Poniżej wszelkie za i przeciw dotyczące zakupu nowej opaski.
Czy warto kupić Xiaomi Mi Band 6?
W porównaniu do poprzednich modeli w ogóle nie zmieniła się forma urządzenia. Co jedynie uległo zmianie, to dodanie do niego nowych funkcji. Wygląd jest porównywalny do poprzednich modeli Xiaomi Mi Band. Zmienił się tylko ekran, który w Xiaomi Mi Band 6 jest bezramkowy i wypełnia praktycznie całą przestrzeń pastylki. Opaska dzięki temu jest ładniejsza i bardziej funkcjonalna. Na ekranie mieści się znacznie więcej rzeczy, a jego wielkość to 1,3 cala.
Zmienił się również interfejs, dzięki czemu ikonki w opasce stają się trochę większe i wygodniejsze w użytkowaniu. Nie ma żadnego problemu z obsługą Mi Banda. Jednak nadal brakuje w nim przycisku z boku urządzenia, który jeszcze bardziej ułatwiłby korzystanie z niego.
Xiaomi Mi Band 5 oraz Mi Band 6 praktycznie się od siebie nie różnią. Drugi myląco przypomina ten pierwszy. Nawet paski od obu urządzeń pasują do siebie nawzajem. Jeśli komuś opatrzył się już design Mi Bandów, to z pewnością będzie trochę zawiedziony brakiem zewnętrznego liftingu. Są jednak tacy, którym taki wygląd całkowicie odpowiada.
Również nie zmieniła się ładowarka urządzenia. Według producenta urządzenie powinno bez ładowania wytrzymywać około 2 tygodnie, w zależności od używania. Czas ładowania to około godziny.
Urządzenie jest wodoodporne, więc spokojnie można z nim pływać, iść pod prysznic czy nie obawiać się o nie podczas deszczu. Jednak odradza się pływanie z nim w morzu, ponieważ w solonej wodzie może się zniszczyć. Powłoka ekranu wydaje się bardzo słaba, szybka szybko się rysuje, podobnie jak w poprzednich modelach. Dlatego warto zainwestować w jakąś osłonkę, szybkę.
Jakie funkcje ma Xiaomi Mi Band 6?
Jeśli chodzi o oprogramowanie, to Xiaomi Mi Band 6 posiada lepszy interfejs od piątki. Posiada w sobie ponad 30 ćwiczeń, których raczej nikt nie włączy, gdyż dla większości osób istotnymi funkcjami jest pokazywanie godziny, liczenie kroków, powiadamianie o otrzymanych wiadomościach czy o połączeniach telefonicznych.
Funkcje jakie posiada Xiaomi Mi Band 6 to przede wszystkim: mierzenie kroków, snu, poziomu stresu, ćwiczenia oddychania, wyświetlanie pogody, sterowanie muzyką oraz możliwość pomiaru natlenienia krwi.
Współpraca z Androidem i z Apple
Wszystkie funkcje świetnie działają z Androidem. Pojawia się jednak pytanie, jak działają one z iPhonem. Okazuje się, że Mi Band świetnie integruje się z Apple i całkiem dobrze z nim współpracuje. Niestety podczas wykonywania treningów iPhony nie wskazują wszystkich istotnych danych, ale jeśli chodzi o kroki, kalorie czy sen sprawdza się w 100 %. Z pozostałymi, dokładniejszymi danymi pojawia się już niestety problem. Także dla wymagających posiadaczy iPhonów lepiej zainwestować w Apple Watch.
Jeśli chodzi o powiadomienia, to zarówno w przypadku Androida, jak i Apple nie ma z tym żadnych problemów.
Tarcza opaski
Jeśli chodzi o funkcje ekranu głównego, to Xiaomi Mi Band 3 ma 3 wgrane trzy tarcze. W aplikacji jest więcej do wyboru, ale nie są one zbyt ładne i niezbyt zachęcają do ich ściągnięcia. Ma się wrażenie, jakby stworzone zostały trochę na rynek japoński. Ekran urządzenia jest ładny, piękne są jego kolory, ale niestety nie ma automatycznego dostosowywania jasności, co jest dość uciążliwe, bo trzeba co chwilę zmieniać ją ręcznie.
Każdy kolejny Mi Band jest lepszy, ale oferuje te same opcje. Największą zmianą jest mierzenie natlenienia krwi oraz zwiększenie ekranu i tym samym interfejsu. Jeżeli ktoś posiada MiBand 5 to raczej nie warto kupować nowego. Jeżeli posiada się model starszy, to zmiana jest już bardziej opłacalna.
Również posiadam Xiaomi Band 4 – wcześniej myślałam, że jest to głupota – ale dzięki tej opasce mam wrażenie, że zyskałam dużo czasu, który mi uciekał wcześniej. Po prostu sprawdzam czas – a nie jak to było gdy sięgałam po telefon, by sprawdzić czas: to jeszcze przy okazji sprawdzę: facebook, fanpage, pocztę, wiadomości i co się dzieje na świecie 🙂