Najlepsze i najbardziej grywalne tytuły na rynku wirtualnej rozgrywki nie mogły by zając tego zaszczytnego miejsca, gdyby nie między innymi projekt przeciwników, których przyjdzie nam spotkać na swojej drodze oraz pokonać w ten czy inny sposób. Jedni z nich pełnią rolę mało ważnych przeszkadzajek, inni posiadają dość uciążliwe umiejętności (np. potrafią stać się niewidzialni i musimy nasłuchiwać i obserwować, gdzie się skradają).
Oczywiście poznajemy ich stopniowo. Na początku dostajemy do zlikwidowanie tzw. mięso armatnie, czyli podstawową wersję jakiegoś potwora, czy przeciwnika. Z czasem może on dostać pistolet, strzelbę, a nawet miotacz płomieni. Różne też może mieć umiejętności. Jednak niemal w każdej grze przychodzi nam się zmierzyć z naprawdę silnym przeciwnikiem – bossem. Dlaczego? O tym poniżej.
Czym jest boss w grze komputerowej?
Jak już zapewne zdążyliście się domyśleć (o ile nie wiedzieliście tego od początku artykułu) boss to specyficzny rodzaj przeciwnika. Dlaczego? Gdyż jest on tylko jeden. Idąc korytarzem w grze możemy natrafić na grupę negatywnie do nas nastawionych potworów, zwierząt, czy ludzi. Pod tym względem boss nie różni się od nich, jednak nie ma drugiego takiego jak on. To osobny projekt graficzny, specjalnie zaprojektowane animacji, umiejętności, wyższy poziom zagrożenia oraz trudności. Nierzadko by go pokonać trzeba znaleźć jego słaby punkt, a każda chwila zwłoki może być dla nas ostatnią. Jak rozpoznać bossa? To proste. Kiedy się pojawia na scenie zwykle załącza się jakaś animacja podkreślająca jego potęgę. Łatwo też jest zauważyć, że to dużo niebezpieczniejsza bestia – najczęściej jest większa lub stawia nam czoła właśnie w pojedynkę. Ten rodzaj przeciwnika determinuje również pojawienie się specjalnej areny lub nawet całego mini-poziomu, gdzie będziemy się zmagać z jego mniej lub bardziej denerwującymi zdolnościami.
Jak wygląda boss i dlaczego umieszcza się go w grach?
Liczba pojedyncza nie jest w tym przypadku zbyt precyzyjna, gdyż gry decydujące się na ten typ przeciwnika, zwykle projektują kilku bossów. Spotykamy ich co jakiś czas i są oni zazwyczaj takim podsumowaniem zaliczonej lokacji, czy przejęcia kontroli nad danym obszarem. Często również zdarza się, że walczymy przeciw większej organizacji, a bossowie to takie głowy hydry, które trzeba uciąć i spalić by dobrać się do reszty jej ciała. Jak wygląda taki boss? Jeśli projektant jest zdolny to może on wyglądać naprawdę różnie. Czasem tylko zdarzy się powtórzenie schematu i otrzymamy kolejnego ziejącego ogniem smoka, (co z tego że ten jest większy i ma inny kolor), demona, robota, wielkiego maga czy herszta bandytów. Wielu jest bossów, którzy są niepodobni do nikogo, a ich pojawienie się na arenie wzbudza jednocześnie podziw i strach. Nigdy nie wiadomo czego się po nim spodziewać – czy nagle nie zacznie się teleportować, znikać, pluć kwasem, czy po prostu na nas zaszarżuje. Chcesz ukończyć poziom – zabij bossa. To taki rytuał przejścia i sposób by dać zwycięskiemu graczowi dużo punktów i masę ciekawych nagród.
Gracz w walce z bossem
Większość bossów nie gra czysto i gdy tylko się pojawia rzuca nam pod nogi same kłody. Może to być niewrażliwość na dany rodzaj ataku, duża prędkość czy ogromne obrażenia. Są w świecie gier tacy przeciwnicy, którzy gdy nas złapią zabijają jedną sekwencją (animacją) ciosów. To na nich zbieramy ten ogromy zapas eliksirów, apteczek, strzał, pocisków czy innych broni. Idziemy sobie przez loch, znajdujemy zbroje, nowy miecz i buuum. Mamy bossa. Walka się toczy. Wykorzystujemy elementy otoczenia. Jesteśmy sprytni oraz biegamy po całej arenie, umykając przed ścigającą nas potęgą. Spojrzenie przez ramię, dwa strzały w słaby punkt, animacja gniewu bossa lub spadek jego zdrowia i kolejna sekwencja defensywno-ofensywna. Niektórzy producenci by nadać filmowości takim pojedynkom wprowadzają w kluczowych miejscach tzw. QTE, czyli animacje, które kontrolujemy poprzez prawidłowe wciskanie guzików. Łatwo nie będzie, ale przynajmniej mamy jakieś wyzwanie. Gorzej jak boss zacznie przyzywać pomniejszych przeciwników, ale to temat na zupełnie osobny artykuł.
Za warstwę merytoryczną artykułu odpowiada redakcja Play-It.pl