Najtańsza deska potrafi połamać się już przy próbie pierwszego ollie. Jaką więc wybrać, by nie stracić zajawki na samym początku?
Nie musisz sięgać po sprzęt dla profesjonalnych skaterów. Odradzam jednak zakupy w marketach lub na targowiskach, bo znalezienie tam dobrej deski graniczy z cudem. Problemem będzie też uzyskanie porady co do wyboru sprzętu. Sprzedawca, który teraz wykłada deski, godzinę wcześniej najpewniej zajmował się odkurzaczami albo mydłem. Nie musi więc znać się na skateboardingu i prawdopodobnie nie będzie potrafił odpowiedzieć na twoje pytania.
Gdzie więc udać się po pierwszą deskę? Tam, gdzie po następne – oczywiście do profesjonalnego skateshopu! Sprzęt kupiony w takim sklepie nie rozleci się przy pierwszym triku (chyba, że bardzo się postarasz), a przy jego wyborze zawsze możesz liczyć na poradę eksperta. Jeśli jednak w twoim mieście nie ma skateshopu, zostają ci zakupy online. A rady doświadczonego skatera nie będą aż tak potrzebne, jeśli dostosujesz się do kilku porad.
Siedem warstw i grip
Najważniejszą częścią deskorolki jest blat, czyli deska, na której stawiasz stopy. Zwykle wykonany jest z klonu kanadyjskiego, przy czym solidne modele zrobione są z siedmiu warstw tego drewna. Jeśli chcesz uniknąć wspomnianych we wstępie problemów, odpuść sobie kupowanie tych gorszych. Na początku nie będziesz potrzebował też dodatków takich jak wzmocnienia z kevlaru lub karbonu – na nie przyjdzie pora trochę później.
Szczególną uwagę zwróć na profil deski i rozmiar. Przed wyborem konkretnego modelu, warto przejechać się na kilku różnych deckach i samemu stwierdzić, który z nich najbardziej ci odpowiada. Pamiętaj, że zgodnie z branżowymi standardami, ich szerokość oraz długość nie są podawane w centymetrach, a w calach.
Na blat przykleja się grip. To rodzaj papieru ściernego, który ma utrzymać stopę skatera podczas wykonywania tricków. Z jego wyborem będziesz miał najmniejsze problemy, bo w zasadzie różnią się tylko grafiką. Wybierz więc po prostu ten, który najbardziej ci się spodoba.
Trucki i montażówki
Drugim ważnym elementem deskorolek są trucki, czyli część, która łączy blat z kółkami. Korpus trucków zwykle zrobiony jest ze specjalnego stopu aluminium i kryje stalową oś. Trucki dobrej firmy bez problemu posłużą nawet półtora roku, co jest wynikiem nieosiągalnym dla decka i kółek. Warto więc zainwestować w dobry sprzęt – ten dla początkujących to wydatek około 100 zł.
Do blatu trucki przymocujesz za pomocą specjalnych śrub – montażówek. Ich zakup na szczęście nie wydrenuje mocno twojego budżetu, bo najlepsze modele kupisz za dwadzieścia złotych. Montażówki różnią się między sobą nie tylko wytrzymałością, ale też kolorem (po wkręceniu łebki nadal będą widoczne) oraz sposobem wkręcenia – na wkrętak krzyżowy lub klucz imbusowy.
Rozmiar kółek ma znaczenie?
Początkujący skaterzy skupiają się głównie na rozmiarze (od 49 do 54 mm) kółek. Tymczasem ma on minimalne znaczenie, a dużo ważniejsza jest twardość gumy, z której są zrobione. Oznacza się ją symbolami od 92A do 102A, gdzie pierwsza liczba odpowiada miękkim kółkom, a druga – modelom z największą twardością. Miękkie wykorzystywane są głównie na rampach, zaś twarde służą do jazdy na ulicy lub parkach z asfaltową nawierzchnią. Najbezpieczniejszym wyborem na początek będą kółka z połowy stawki – od 98A do 100A.
Prawdziwym czadem była by deska latająca. Taka jak w filmie Back To The Future.