Czy warto wracać do ex?

Powrót do ex czy warto

Czy powrót do eks ma sens? Oto jest pytanie! Podobno nic dwa razy się nie zdarza. A może jednak? Jeśli właśnie wspominasz ostatnią rocznicę spędzoną z byłą dziewczyną, przeglądając wasze wspólne zdjęcia z wyjazdów, wiesz dobrze, o czym mówię. Czas mija, a ty wciąż myślisz sobie, że wszystko mogło ułożyć się lepiej. To znak, że czas na odważną konfrontację z samym sobą. Powrót do eks może być twoją największą pomyłką – albo najlepszą decyzją, jaką podjąłeś. No dobrze, ale od czego to zależy?

Powrót do ex czy warto? Postaw na chwilę prawdy

Powiedzmy sobie szczerze – to pytanie, które każdy z nas zadawał sobie na jakimś etapie życia. I to nie ono jest tu najważniejsze, a okoliczności, które mu towarzyszą. Jeżeli poważnie rozważasz, czy warto wracać do ex, na początku spróbuj zamienić to niepewne “czy” w konkretne “dlaczego”. Bez uczciwego przyjrzenia się sytuacji daleko tu nie zajdziesz. Dlaczego właściwie zastanawiasz się nad kolejną próbą życia z kimś, z kim już raz ci nie wyszło?

Być może ciągle ją kochasz, a te emocje są tak silne, że nie masz ochoty z nimi walczyć. Jeśli i ona czuje podobnie, stwarza to pewne pole do manewru. Pamiętaj jednak, że wśród składników udanego związku uczucia to tylko jeden z wielu elementów. Cała reszta, niestety, sprowadza się do nieustannej pracy nad szczerością, komunikacją i umiejętnościami wzajemnej odpowiedzi na swoje potrzeby. Trudne, ale nie niewykonalne. Przy determinacji obydwu partnerów nie zaszkodzi spróbować.

Może się okazać, że miesiące czy lata spędzone osobno sprawiły, że każde z was miało okazję poradzić sobie indywidualnie z problemami, które zniszczyły wasz związek. Równie możliwe jest, że staliście się przez ten czas zupełnie różnymi osobami, a tego, co was łączyło, nie da się już wskrzesić. Jak to mówią buddyści – bądź otwarty na wszystkie możliwości, ale nie przywiązuj się do rezultatu.

Myślenie życzeniowe – czy twój mózg spiskuje przeciw tobie?

Bywają i takie sytuacje, w których zastanawianie się, czy warto wracać do ex, szybko sprowadzi cię na manowce – i w związku, i w życiu. Konflikty czy nieporozumienia to jedno, ale jeśli w waszej relacji pojawiła się przemoc w jakiejkolwiek formie, to zupełnie inna historia. Pewnie szokuje cię to mocne, bezkompromisowe słowo? Cóż, lubię nazywać rzeczy po imieniu. A przemoc niejedno ma imię – to nie tylko bicie czy wyzwiska. To także mniej lub bardziej subtelne manipulacje, próby przerobienia drugiej osoby na swoją modłę, wywieranie nacisku czy nieustanne kpiny i docinki.

Czy pomysł o powrocie do eks zakiełkował w twojej głowie po tym, jak twoja była zaczęła lajkować wszystkie wrzucone przez ciebie na Fejsa posty i codziennie wysyłać ci wiadomości z prośbą o spotkanie? Czy twoi znajomi napomykają, że każda rozmowa z nią sprowadza się do prób zdobycia o tobie jak największej ilości informacji? Chyba sam widzisz, że to czerwone flagi. Zachowaj ostrożność i pomyśl, czy nie jest tak, że myślenie życzeniowe na temat przyszłości przesłania ci nie tylko teraźniejszość, ale też realne wspomnienia z czasów waszego związku.

Osoba, która zachowuje się w zaborczy, manipulacyjny sposób z pewnością może zmienić swoje postępowanie, ale tu warto zwracać uwagę na fakty, nie na obietnice. Aha, i jeszcze jedna rzecz, która powinna być zrozumiała bez tłumaczenia, ale na wszelki wypadek o niej wspomnę. Jeśli w waszej relacji to ty byłeś stroną sięgającą po wyżej wspomniane taktyki, chyba nie muszę podkreślać, że powrót do byłej jest wykluczony. Dodałbym jeszcze, że w takiej sytuacji dobrze byłoby zrezygnować z intymnych relacji do czasu, w którym zapanujesz nad swoją psychiką.

Jak podjąć właściwą decyzję? 2 konieczne etapy

Mam nadzieję, że weźmiesz pod uwagę moje rady i przemyślisz solidnie zarówno swoje działania, jak i efekty, których po nich oczekujesz. Nikt, kto zastanawia się, czy warto wracać do ex, nie powinien pomijać solidnej introspekcji. Wierzę też, że uda ci się przy tej okazji wyłapać choćby kilka błędów poznawczych w myśleniu. Spokojnie – każdy z nas je robi, tak wyewoluowały nasze mózgi. Po prostu podejdź do sprawy metodycznie i poszukaj w miarę obiektywnego punktu widzenia.

To wspomniany pierwszy etap, a drugi? Powiedzmy, że twoje wnioski są pozytywne i jesteś pewien, że to dobra droga. Chcesz wrócić do eks? W takim razie musicie umówić się na rozmowę, gdzie zakomunikujesz jej, jakie są twoje uczucia, plany i propozycje. Pamiętaj, że ma to być neutralne spotkanie, które do niczego was nie zobowiązuje. Co więcej, jeżeli inicjatywa powrotu wychodzi od ciebie, oznacza to, że twoja była usłyszy o tym po raz pierwszy. Ty już rozważyłeś wszystkie za i przeciw, więc daj jej czas na to samo. Trzymam kciuki!


E-booki

Komentarzy: 3

  1. Andrzej

    Podobno dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Co prawda to powiedzenie ma nieco inne znaczenie, ale uważam, że jeśli ma być tak samo, to lepiej nie wracać do ex.

    Są jednak przypadki, kiedy rozstanie pozwoliło spojrzeć z dystansu na dawny związek, wyciągnąć wnioski i przejść na wyższy poziom nie popełniając tych samych błędów. Niestety są to przypadki sporadyczne.

    Większość kobiet (w tym moja “jeszcze” żona z którą walczę w sądzie od 2 lat) wychodzi z założenia, że “jeśli nie zasługiwałam na ciebie gdy byłam najgorsza, to ty nie zasługujesz na mnie, gdy jestem najlepsza” i tego typu bzdury. Nie potrafią się też przyznać do błędu (nawet przed samą sobą), że też jest współwinna tego, że związek się rozpadł. Albo “on mnie zostawił bo jest dupkiem” albo “ja go zostawiłam bo jest dupkiem”, więc nie uważają, że żadna analiza problemów nie jest potrzebna (moja w sądzie powiedziała wprost, że analizowałem problemy i wyraziła to jako zarzut).

    Przez dwa lata walczyłem o to, żeby utrzymać małżeństwo (mamy córkę). Teraz… z jednej strony chcę być z córką, z drugiej nie wyobrażam sobie życia z osobą, która zrobiła mi tak wiele złego w ciągu 2 lat.

  2. Gosia mamnatooko.pl

    Zawsze uważałam, że nie warto wchodzić dwa razy do ten samej rzeki. Ale… hmm podobno ludzie się zmieniają…
    jednak z obserwacji widzę, że znajomym na dobre to nie wyszło

  3. Patryk Tarachoń

    Moim zdaniem nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki.

Wypowiedz się

Your email address will not be published. Required fields are marked *

8,803

Szukałeś mnie na Instagramie?