Mieszkam w niewielkiej kawalerce, co wymaga ode mnie kombinowania. W jednym pokoju zarówno pracuję, jak i śpię. I niestety, suszę tam pranie. Suszarka z mokrymi ubraniami zajmuje sporo miejsca, a poza tym w pokoju szybko robi się nieprzyjemny zaduch. Pomaga wietrzenie, które niestety trzeba mocno ograniczyć zimą z powodu smogu. Potrzebowałem czegoś, co przyspieszy cały proces, do czego idealny wydaje się osuszacz powietrza.
Problem z mokrym praniem
Sprawa z suszeniem prania jest prosta. W teorii. Pralka wieczorem przypomina mi, że mogę wyciągnąć mokre ciuchy z bębna. Ubrania wieszam na suszarce, którą muszę ustawić nieopodal łóżka. Bo innego miejsca na nią nie mam. I kiedy ja śpię, to pranie schnie. Niestety schnie też na drugi dzień. W tym samym pokoju, w którym pracuję. Bo innego miejsca na to nie mam.
Wysoka wilgotność w pokoju jest uciążliwa. Problematyczne jest też wietrzenie, bo obecnie za oknem zimno. A niedługo poza „zimno”, będzie jeszcze smog. Dlatego pomaga ustawiony obok suszarki osuszacz powietrza.
Osuszacz powietrza. Niewielki i na prąd
Urządzenie pobiera prąd, który przede wszystkim zasila działanie sprężarki. Osuszacz powietrza zasysa wilgotne powietrze z pomieszczenia i ochładza je wewnątrz, co powoduje skraplanie się wody. Woda spływa do wbudowanego zbiornika, który później należy opróżnić. Do pomieszczenia następnie wraca suche ogrzane powietrze.
O co chodzi z tą wilgotnością?
To ważne, żeby w pomieszczeniach, w których najczęściej się przebywa, wilgotność powietrza wynosiła od 40 do 60%. Suszenie prania, zwłaszcza takie, które trwa dłużej niż dzień, mocno podnosi poziom wilgotności, nawet do 80%.
Wówczas w pomieszczeniu czuć „ciężkie powietrze”, często parują szyby a na parapety kapie woda. Pranie, jak i mokre podłogi, schną długo. Bez odpowiedniej wentylacji to idealne środowisko do rozwoju chorobotwórczej pleśni.
Długo schnące pranie zajmuje miejsce, ale również niepotrzebnie łapie kurz i sierść zwierząt. Poza tym każdy z nas wie, że takie pranie będzie nieprzyjemnie pachnieć.
Co koniecznie musi mieć dobry osuszacz powietrza?
- higrometr – wyświetlacz połączony z miernikiem wilgotności to podstawa; dzięki temu wiesz, jaka jest aktualna wilgotność w pomieszczeniu i czy faktycznie osuszacz pozbywa się wilgoci;
- higrostat – dzięki niemu można ustawić wymaganą wilgotność, do której ma zostać osuszone powietrze;
- duży zbiornik na skropliny – minimum to około 4 litry pojemności; dzięki dużemu zbiornikowi osuszacz powietrza może działać dłużej bez konieczności zatrzymywania swojej pracy;
- tryb ciągłego osuszania – w tym trybie osuszacz powietrza działa nieprzerwanie, niezależnie od aktualnej wilgotności w pomieszczeniu; wówczas przydatny jest gumowy wężyk odpływowy, który może odprowadzać skropliny np. bezpośrednio do odpływu prysznica albo do większego zbiornika np. wiadra;
- kółka jezdne – osuszacze powietrza ważą zwykle ponad 10 kg, więc ich przestawienie może być kłopotliwe, sprawę rozwiązują kółka jezdne;
To zupełnie podstawowe wyposażenie, które powinien mieć każdy osuszacz powietrza. Jeśli czegoś brakuje, to znaczy, że sprzęt nie będzie wart swojej ceny.
Internet oferuje urządzenia z dodatkowymi funkcjami. I tutaj też warto zwrócić uwagę na proponowane przez producentów rozwiązania.
- filtr HEPA – dodatkowy filtr, który zatrzymuje zanieczyszczenia unoszące się w powietrzu, np. zarodniki pleśni, alergeny, wirusy i bakterie oraz cząsteczki smogu;
- filtr węglowy – to również dodatkowy filtr, który oczyszcza powietrze; wyłapuje z powietrza zanieczyszczenia gazowe, w tym nieprzyjemne zapachy;
- jonizator – generator korzystnych jonów, które pozytywnie wpływają na proces filtracji i oczyszczania np. filtrem HEPA;
- Wi-Fi i aplikacja mobilna – wygodne sterowanie urządzeniem z dowolnego miejsca; aplikacja w telefonie pozwala nie tylko wyświetlić aktualną wilgotność, ale również daje dodatkową możliwość zaprogramowania własnych reguł działania osuszacza;
- SWING – funkcja ruchomej żaluzji przy wylocie powietrza; powoduje ona, że osuszone powietrze jest równomiernie rozprowadzane po pomieszczeniu;
Dzięki tym funkcjom dodatkowym korzystanie z osuszacza powietrza będzie jeszcze lepsze dla zdrowia. Jednak do spełnienia podstawowego zadania, i do suszenia prania, wystarczy urządzenie wyposażone w podstawowe elementy i funkcje, które opisałem powyżej. Więcej informacji można znaleźć na nachlodno.pl.
Na koniec: pochłaniacz wilgoci
Pochłaniacz wilgoci, który pewnie większość z Was kupiła kiedyś w supermarkecie, to nie jest osuszacz powietrza. Te małe gadżety mają bardzo małą wydajność i nie pomogą z suszeniem prania. Higroskopijne wkłady i granulki w ciągu kilkunastu dni zbierają kilkanaście mililitrów z powietrza, więcej można wycisnąć z prania własnymi rękami. Są tanie, ale i nieskuteczne, niestety. Lepiej wydać kilka stówek i wybrać urządzenie, które rzeczywiście może pomóc zwalczyć wilgoć i szybciej wysuszyć pranie.