“Pato&influencerzy”. Szokująca prawda o tym, jak internet kształtuje młode pokolenie. Recenzja książki

Recenzja książki Pato&influencerzy. Mariusz Sepioło

Wyobraź sobie, że budzisz się pewnego dnia i odkrywasz, że świat internetu, który znałeś, to tylko fasada. Za nią kryje się rzeczywistość, w której zasięgi liczą się bardziej niż moralność, a szokujące treści sprzedają się lepiej niż cokolwiek innego.

Brzmi jak scenariusz dystopijnego filmu? Niestety, to codzienność, w jakiej funkcjonują młodzi ludzie – twoje dzieci, twoi młodsi kuzyni, sąsiedzi, nastoletni znajomi. O tym właśnie jest książka Mariusza Sepioło „Pato&influencerzy. Twoje dziecko lubi to” – i jeśli masz w sobie choć cień ciekawości, co naprawdę dzieje się w sieci, to musisz ją przeczytać.

Patologiczny internet, którego nie chcemy widzieć

Nie będę ściemniać. Ta książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, ale nie w taki sposób jak dobra powieść czy trzymający w napięciu thriller. To bardziej jak obserwowanie pożaru. Wiesz, że dzieje się coś złego, ale nie możesz oderwać wzroku. Sepioło zagląda do świata patostreamerów i influencerów, którzy nie mają żadnych granic. Każde upokorzenie, każda kontrowersja, każdy kolejny skandal to dla nich sposób na zdobycie wyświetleń, lajków i pieniędzy.

Autor opisuje konkretne przypadki. Niektóre znane, inne mniej oczywiste, ale wszystkie mają jeden wspólny mianownik: im gorzej, tym lepiej. Im bardziej szokujące treści, tym większa publiczność. To masowa rozrywka, konsumowana przez setki tysięcy, jeśli nie miliony młodych ludzi.

Pamiętasz aferę Pandora Gate? Wstrząsnęła internetem, odsłaniając mroczną stronę niektórych „twórców”. Pokazała, że w świecie influencerów można przekraczać kolejne granice, bo dopóki przynosisz wyświetlenia, dopóty system cię wspiera. Sepioło opisuje ten mechanizm precyzyjnie i bez zbędnych emocji. Suche fakty, twarde liczby i rozmowy z ekspertami, które skłaniają do myślenia.

Jak to się stało, że patologia w internecie stała się normą?

Najbardziej uderzające w tej książce jest to, jak bardzo oswoiliśmy patologię w internecie. Wiesz, o co mi chodzi? Kiedyś wyobrażenie „gwiazdy” wiązało się z kimś, kto ma talent, osiągnął coś dzięki ciężkiej pracy. A dziś? Internetowe sławy powstają w ułamku sekundy – wystarczy, że powiedzą coś szokującego, zrobią coś skandalicznego albo przekroczą granicę, której nikt inny nie odważył się przekroczyć.

I najgorsze jest to, że to działa. Dzieciaki to oglądają, lajkują, komentują. Niektóre robią to dla zabawy, inne na serio zaczynają myśleć, że to normalne. Że tak wygląda dorosłość. Że chamstwo, przemoc i wyśmiewanie innych to sposób na sukces.

Autor nie ocenia, nie moralizuje. On pokazuje. Rozmawia z ludźmi, którzy są częścią tego świata. Z influencerami, którzy balansują na granicy tego, co dopuszczalne. Z psychologami, którzy tłumaczą, jak młode umysły chłoną te treści i jak wpływa to na ich psychikę. Z socjologami, którzy analizują, dlaczego to właśnie te najbardziej toksyczne postaci zdobywają największą popularność.

I to jest w tej książce najlepsze – nie dostajesz tylko „złego internetu” vs. „dobrego świata dorosłych”, ale prawdziwy obraz mechanizmów, które sprawiają, że to wszystko działa.

Książka dla rodziców, ale również dla wszystkich konsumentów treści

Może myślisz:

OK, ale ja nie mam dzieci,
więc po co mam to czytać?

No to powiem ci tak: nawet jeśli nie masz dzieci, to żyjesz w świecie, w którym rośnie pokolenie ukształtowane przez ten internetowy chaos. Ludzie, którzy dzisiaj mają po kilkanaście lat, za chwilę będą dorosłymi, którzy wejdą na rynek pracy, zaczną decydować o tym, jak wygląda społeczeństwo.

Jeśli nie masz pojęcia, co konsumują młodzi ludzie, to ta książka jest jak otwarcie drzwi do innego wymiaru. I to wymiaru, który istnieje tuż obok ciebie, ale może nigdy nie zwróciłeś na niego uwagi.

Największy plus książki “Pato&influencerzy”? Otwiera oczy. Największy minus? Nie zostawia złudzeń

Nie będę owijać w bawełnę. To nie jest książka, którą czyta się lekko i przyjemnie. Możesz poczuć niepokój, może nawet irytację. Może złapiesz się na tym, że chcesz powiedzieć:

Ej, ale nie wszyscy influencerzy tacy są!

I to prawda. Ale ci, o których pisze Mariusz Sepioło, są. I jest ich zbyt wielu, by to ignorować.

Czy ta książka zmienia coś w świecie internetu? Pewnie nie. Ale może zmieni coś w tobie. W tym, jak patrzysz na treści, które konsumujesz, na to, co oglądają twoje dzieci, na mechanizmy, które pozwalają internetowym patologiom rosnąć w siłę.

To jeden z tych tytułów, który nie daje ci spokoju nawet po przewróceniu ostatniej strony. I jeśli choć trochę interesuje cię, jak naprawdę działa dzisiejsza sieć, to warto po niego sięgnąć.

Bo choć możemy udawać, że to nas nie dotyczy, internet nie jest jakimś równoległym światem. On kształtuje rzeczywistość, w której wszyscy żyjemy.

Wydawca książki: Wydawnictwo SQN
Data premiery: 25.09.2024


E-booki

Wypowiedz się

Your email address will not be published. Required fields are marked *

317