Codziennie używamy rzeczy, które mają więcej niż jedno zastosowanie. Czasami pomysły na ich używanie bywają bardziej praktyczne, niż ich podstawowa rola. Kiedy 2 lata temu kupiłem rowerowy rejestrator video jeszcze nie wiedziałem, że będę go używał w większej liczbie sytuacji, niż bym się spodziewał. Poznaj kilka oczywistych i parę nietypowych sposobów na wykorzystanie sportowej kamerki rowerowej.
Rejestracja niebezpiecznych zdarzeń na drodze
Sytuacja z minionego tygodnia, w której uczestniczyłem, była mrożącą krew w żyłach. Przede mną rowerzysta miał bardzo poważny wypadek na drodze. Głowa mocno rozbita, krew lała się po szyi. Nie wiadomo, czy mózg nie doznał uszkodzeń. Upadek zapewne był jednym z tych najbardziej bolesnych w życiu. Zanim przyjechało pogotowie, szybko udzieliłem pierwszej pomocy. Swój rower postawiłem tak, aby moja kamerka stała przodem do całej akcji, w której udzielam pomocy i nagrywała czynności. Lepiej się w takich sytuacjach zabezpieczyć, w razie gdyby trzeba było potem coś udokumentować pomocy medycznej lub policji.
Jak widać, włączona kamera w rowerze służy nie tylko nagrywaniu wspomnień z jazdy po ciekawych trasach. Jest także dobrym świadkiem w nietypowych i niebezpiecznych zdarzeniach po drodze.
Mam nadzieję, że mężczyzna, którego zabrała karetka, szybko wróci do zdrowia.
Timelapse wschodu słońca
Prawie każdy lubi obserwować zachód słońca, ale mało kto ma czas obserwować wschody. Poranki są taką porą, kiedy ciągle się gdzieś spieszymy. A to do pracy, a to w sprawach pilnych do załatwienia, albo po prostu śpimy. A przecież wschody słońca są równie piękne, co zachody. Jakie to przyjemne uczucie obserwować jak miasto budzi się ze snu. Równie przyjemne jest patrzeć, jak zza ciemnego nieba wyłania się piękne słońce. Takie chwile warto uwiecznić na filmie, najlepiej w timelapse, aby w przyspieszonych klatkach oglądać minuta po minucie zachodzące zmiany. Wystarczy postawić na stabilnym podłożu dobrej jakości kamerkę, ustawić najwyższą rozdzielczość i czas odstępów między klatkami i zostawić ją na godzinę lub dłużej w kierunku planowanego wschodu słońca. Warto przy okazji mieć ze sobą powerbank, ponieważ tak długo włączone kamery sportowe wymagają stałego źródła zasilania. Chyba nie chcesz, by w połowie nagrywania bateria kamery sportowej się rozładowała?
Tymczasowy monitoring
Załóżmy, że masz dom z własnym podwórkiem i zatrudniłeś ekipę remontową do wyremontowania garażu. Pewnego dnia zauważyłeś, że w dość szybkim tempie ubywa materiałów budowlanych i zaczynasz podejrzewać, że któryś z pracowników wynajętych do remontu kradnie je i chowa do swojego samochodu. Nie dałeś rady przyłapać sprawcy na gorącym uczynku, więc nic nie możesz mu powiedzieć. Jaka jest rada? Udawaj, że cię nie ma. Niech za ciebie pilnuje kamera, która postawiona w dyskretnym miejscu sama sfilmuje nieuczciwego pracownika. Kiedy będziesz miał dowód na nagraniu, złodziej nie będzie miał szans wyparcia się. Wtedy stawiasz sprawę jasno: ma oddać wszystko, co zabrał i opuścić twój teren, albo zgłosisz sprawę na policję.
Kamerka sportowa do wideokonferencji
Laptopy nad komputerami mają tę przewagę, że mają wbudowaną kamerkę do wideokonferencji. W przypadku komputerów, aby móc się łączyć z innymi pracownikami, trzeba dokupić osobno kamerę. Nie zawsze jednak trzeba kupować, kiedy masz kamerę sportową. Ona również może posłużyć jako narzędzie do połączeń wideo. Konfiguracja kamery sportowej z komputerem nie powinna sprawiać problemu. Wystarczy 5 minut konfiguracji i gotowe. Parę stówek – bo tyle kosztuje w miarę dobra kamera do rozmów video – zaoszczędzone. Warto mieć na uwadze, że nie każda kamerka sportowa ma możliwość streamowania obrazu na żywo. Taką możliwość mają między innymi wyższe modele GoPro.
Kamery sportowe jako sonda lub peryskop
Kiedy coś ci wpadnie głęboko pod meble i nie możesz tego zobaczyć i wyjąć, najlepiej jest włączyć latarkę i uruchomić nagrywanie smartfonem, aby później obejrzeć nagranie i oszacować mniej więcej lokalizację zguby w ciasnej dziurze. Czasami jednak szczelina jest tak mała, że smartfon może się nie zmieścić. Wtedy do sfilmowania pomocna będzie kamerka sportowa. Mała, zgrabna, wejdzie tam, gdzie smartfon nie da rady. Mam takie jedno miejsce przy łóżku, gdzie notorycznie spada mi pilot między łóżko a fotel. Nie jest łatwo zobaczyć gdzie dokładnie upadł, więc nie wiem w którym miejscu włożyć rękę między meble. Wtedy biorę kijek do selfie, montuję na nim GoPro, włączam nagrywanie i chwilę później już wiem jak wyciągnąć zgubionego pilota.
Jak widać, niekonwencjonalnych zastosowań kamery sportowej jest sporo. Pewnie o wielu mi jeszcze nie wiadomo. Jeśli macie pomysły jak jeszcze można wykorzystać sportowe kamery, podzielcie się tą wiedzą w komentarzu pod wpisem. Jestem ciekaw waszych pomysłów.
Wpis powstał dzięki współpracy z Ceneo, a każde kliknięcie do okazji wspiera mnie drobną kwotą.

Pasjonat pozytywnego stylu życia. Prowadzę bloga od 2012 roku dzieląc się wiedzą i spostrzeżeniami. Ekspercko recenzuję rzeczy i miejsca warte uwagi, które zmieniają życie na lepsze. Poza blogowaniem napisałem kilka e-booków oraz publikacje w prasie drukowanej. Moje treści cytowane są przez duże media, w tym telewizja i portale.
Kamery sportowe są fajne bo są małe. Nie nagrywa się nimi tak prosto jak telefonami może, ale przy odrobinie wiedzy o ustawianiu można już nagrywać bardzo ładnie. Dla mnie kiedyś problemem były słabe mikrofony, ale od czasu jak mam x9.2 lamaxa i używam zewnętrzych mikrofonów to pełen luz.
Michale, jakim sposobem udało Ci się zdobyć model 9.2, który jeszcze nie jest w sprzedaży?