Z głodem nie ma co negocjować. Trzeba go zaspokoić i pilnować, by nie przyszedł ze zdwojoną siłą. Tak samo jest z apetytem. Jeśli zaspokoisz głód czymś, co nie będzie ci odpowiednio smakować, z odsieczą przyjdzie apetyt i wywoła ponownie głód. A wtedy, gdy głód i apetyt przyjdą w parze, masz przerąbane.
Co w takich przypadkach zrobić? Odpowiedź jest jedna: pokonać głód i apetyt jednym ciosem. Nie lubię dań na jajkach, ale dla omletu lubię robić wyjątki. Dlatego dziś pokażę jak zrobić smaczny i pachnący omlet z mozzarellą.
Przepis na omlet z mozzarellą
Zanim weźmiemy się za robienie omleta, przygotujmy to, co będzie potrzebne:
- 4 jajka
- Smalec ze skwarkami
- Parmezan
- Sól himalajska
- Pieprz ziołowy
- 1 opakowanie Zottarella
- Mini pomidorki. Około 10 sztuk
- Bazylia. Świeżo zrywane liście
- Oregano w przyprawie sypkiej
- Suszone pomidory w przyprawie sypkiej
- Chili 1 szt
- Mnóstwo dobrej zabawy 🙂
Najpierw ubijamy jajka z parmezanem, pieprzem ziołowym i solą himalajską tak, żeby miały jednolitą konsystencję. Zabawna sytuacja, bo jajka ubijam widelcem, ponieważ za każdym razem, gdy chcę użyć ubijaczki do jajek, przypominam sobie, że miałem ją kupić 🙂
Do rozgrzanej patelni wędruje smalec ze skwarkami. Jak się smalec roztopi, dodajemy ubite jajka i przez 9 minut czekamy jak się usmażą. W trakcie smażenia dodajemy połówki mini pomidorków, posypujemy ziołami, a następnie przykrywamy je plasterkami mozzarelli, aby zapach włoskich ziół kumulował się między omletem, a mozzarellą. Zapach ziół pod mozzarellą jest obłędny. Po prostu rewelacja!
Świeże zioła bazylii daje się na samą górę, aby lekko wtopiły się w mozzarellę. Pomiędzy ziołami można ułożyć kawałki chili, aby omlet smakował na przemian ostro i gorzko.
Zdjęcie omletu pochodzi z chwili jego smażenia. Gdy danie było gotowe, od razu wziąłem się za jedzenie, zapominając, że miałem zrobić zdjęcia. W sumie to dobrze, że zapomniałem, bo zajęłoby mi to kilka minut, a kto by chciał jeść zimny omlet 🙂
Po raz pierwszy do omletu użyłem mozzarelli. Omlet wyszedł jeszcze lepiej niż kiedyś. W sumie to za każdym nowym razem wychodzi coraz lepiej 🙂
Pasjonat pozytywnego stylu życia. Prowadzę bloga od 2012 roku dzieląc się wiedzą i spostrzeżeniami. Ekspercko recenzuję rzeczy i miejsca warte uwagi, które zmieniają życie na lepsze. Poza blogowaniem napisałem kilka e-booków oraz publikacje w prasie drukowanej. Moje treści cytowane są przez duże media, w tym telewizja i portale.
Może to dziwne, ale nigdy nie jadłyśmy omleta :)) Taki z mozarellą musi być pyszny.
Uwielbiam takie smaki!
Kurcze takie pyszne zdjęcie jeszcze przed obiadem? Powinni tego zakazać! 🙂
Zainspirowałem się. Robiłem różne omlety ale z mozzarellą jeszcze nigdy. W sobotę na śniadanie jak znalazł 🙂
Przepis na omlet wydaje się prosty, ale sama bym na to nie wpadła żeby tak go zrobić. To znaczy, że za mała eksperymentuje w kuchni i rzadko sięgam po nowe przepisy.
Wygląda naprawdę apetycznie!
Super blog
Wstyd przyznać. Nigdy nie jadłem omleta, a przepis wydaje się taki prosty.
Ciężko jest dostać dobrą mozzarelle ale jak na takie domowe warunki to przepis wygląda na bardzo smaczny 🙂
Super przepis, uwielbiam sałatki z mozzarelą, zwłaszcza z bufalą 🙂
Skąd wziąć dobrą mozzarelle?
Przepis zapowiada się fajnie. Szczerze powiedziawszy, wcześniej nie dodawałam suszonych pomidorów, ale ten pomysł brzmi ciekawie. Zresztą chyba wszystko, co z mozzarellą jest smaczne 🙂 Muszę go koniecznie wypróbować
mogłabym to jeść cały czas
Bardzo fajny przepis na omleta, mogła bym go jeść codziennie 🙂
mozarella najlepsza !
uwielbiam mozarelle ale do omleta jeszcze nie dodawałam. Ciekawa propozycja
Cudowne zdjęcia, kapitalny przepis 🙂
oooooooooooooo najlepszy
Na takie jedzenie to sami mamy ochotę. A co powiesz na sushi? Zapraszamy do nas do Nowego Dworu Mazowieckiego do skosztowania naszego jedzenia. Choć taki omlet według twojej receptury też chętnie byśmy zjedli.