Z pogrążonej w mrokach ponurej biblioteki Kamyka, wyłania się na światło dnia horror nie z tego świata, którego autorstwo przypisuje się Tomaszowi Sablikowi. “Winda” to tytuł, który sprawi, że Twoje serce zacznie bić szybciej, a krew skręci się w żyłach z dreszczem niepokoju. Wydaje się, że wszyscy znamy dźwięk drzwi windy otwierających się za nami, ale czy na pewno? Czy kiedykolwiek próbowaliśmy zrozumieć, co kryje się za tym metalowym, łomoczącym dźwiękiem?

Partner wpisu.
Tomasz Sablik zabiera nas w mroczny spacer, prowadzący przez koszmarne zjawiska panujące na klatce schodowej. Opowieść zaczyna się od pozornie niewinnej sytuacji, w której Robert – nasz bohater, zaczyna mieć dziwne bóle głowy. W miarę jak opowieść się rozwija, tajemnica i strach narastają, aż osiągają kulminacyjny punkt, kiedy czytelnik uświadamia sobie, że jest tuż obok nich, wyciągając po nich chłodne, wilgotne palce.
Książka, z której zło kipi w bezlitosny sposób
Sablik konstruuje przerażający świat, w którym winda staje się nie tylko symbolem odosobnienia i własnych urojonych myśli, ale także lustrzanym odbiciem naszych najgłębszych lęków. Każde spotkanie z windą w tym bloku odsłania kolejne mroczne zakamarki duszy bohatera, a wydobywające się z niej demony zaczynają się materializować w przerażająco realnych postaciach.
Narracja “Windy” jest umiejętnie skonstruowana, a Sablik zręcznie balansuje pomiędzy płynnym opowiadaniem a mrocznym napięciem, które wciąga czytelnika w głębiny przerażającego koszmaru. Szybko zaczynamy się identyfikować z bohaterem, który, podobnie jak my, zmaga się z własnymi lękami, niepokojem i poczuciem bezradności wobec tego, co go otacza.
Styl przesiąknięty grozą do szpiku kości
Styl pisarski autora jest wyjątkowy i przesiąknięty nastrojem grozy, który sprawia, że czytelnik nie może się oderwać od kart książki. Słowa płyną gęstą, mroczną rzeką, z której wyłaniają się zniekształcone obrazy i przerażające wizje, które wpływają na nasze zmysły niczym widmowe szepoty. Sablik wplata również wątki psychologiczne, które sprawiają, że “Winda” jest nie tylko dreszczowcem, ale także głęboką analizą ludzkiego umysłu i jego reakcji na sytuacje ekstremalne.
Tomasz Sablik zdolnie buduje napięcie na każdym etapie opowieści, stopniowo zwiększając tempo wydarzeń, aż docieramy do momentu, w którym już niemal czujemy oddech przeznaczenia na naszych szyjach. W miarę jak bohater próbuje się przeciwstawić siłom, które go nękają, czytelnik również zostaje wplątany w spirale niepokoju, dostając się wnętrza umysłu Roberta, wspólnie szukając wyjścia z tego opętującego koszmaru.
Książka “Winda” to przede wszystkim opowieść o ludzkich lękach, o tym, jak zmagamy się z własnymi słabościami i zewnętrznymi okolicznościami, które wydają się być nie do pokonania. To również historia o sile współczucia, o tym, jak pomimo wszelkich przeciwności, możemy znaleźć w sobie odwagę, by stawić czoła najgłębszym mrokom.
Mroczne labirynty dzikiej psychiki
Tomasz Sablik prowadzi czytelnika przez mroczne kartki książki jak przez labirynt, w którym na każdym kroku czyhają nie tylko zewnętrzne zagrożenia, ale przede wszystkim wewnętrzne demony. “Winda” to nie tylko horror, który wywołuje dreszcze strachu na grzbiecie, ale również powieść, która zmusza do refleksji nad własnym życiem, nad tym, co skrywamy w głębi duszy i w jaki sposób przekształcamy to w naszym codziennym życiu.
“Winda” Tomasza Sablika to opowieść, która z pewnością pozostanie w pamięci każdego, kto zdecyduje się na tę mroczną zabawę z lekturą. Nie tylko z powodu przerażających słownych obrazów, które autor stworzył, ale także z powodu głębokiej analizy ludzkiej psychiki. Ta książka zmusza do zastanowienia się nad własnym życiem, pozwalając jednocześnie oderwać się od rzeczywistości, przekroczyć granice własnych lęków i stawić im czoła, zyskując tym samym nieocenione doświadczenie. Jeśli więc jesteś fanem horrorów, które łączą w sobie elementy psychologiczne, nie wahaj się ani chwili dłużej – “Winda” czeka na Ciebie, abyś mógł wkroczyć do jej mrocznych wnętrz, gdzie spotkasz swoje najgłębsze lęki i staniesz oko w oko z własnymi demonami.
Wyświetl ten post na Instagramie


Pasjonat pozytywnego stylu życia. Prowadzę bloga od 2012 roku dzieląc się wiedzą i spostrzeżeniami. Ekspercko recenzuję rzeczy i miejsca warte uwagi, które zmieniają życie na lepsze. Poza blogowaniem napisałem kilka e-booków oraz publikacje w prasie drukowanej. Moje treści cytowane są przez duże media, w tym telewizja i portale.