Jest lato. Wspaniała pora, aby pobrykać po lesie lub polu i cieszyć się z każdej chwili na łonie natury. Czasami jesteśmy tak zachwyceni łapaniem pozytywnych wrażeń, że zapominamy o ewentualnych zagrożeniach wynikających z przebywania wśród traw, krzewów i drzew. W takich warunkach nietrudno o złapanie kleszcza, który może nas narazić na bardzo ciężką i długotrwałą chorobę, na którą jeszcze nie ma skutecznych leków. Nie trzeba iść na kompromis, by móc się cieszyć z letnich przygód i być bezpiecznym. Jakie są najskuteczniejsze sposoby na kleszcze? Jest kilka sposobów na to, aby kleszcze nie były dla nas przeszkodą w przeżywaniu wakacyjnego relaksu. Poznaj trzy z nich.
Najbardziej banalna metoda: założyć długie nogawki
To jest tak banalna i głupia porada, że aż mi wstyd, że piszę o tak oczywistych rzeczach. A jednak nawet ja często (no dobra – zawsze) ignoruję tę zasadę, lub zwyczajnie o niej zapominam. No bo komu by się chciało w upałach powyżej 22 stopni chodzić w spodniach z długimi nogawkami?
Kleszcze wybierają sobie nas za swój cel, gdy widzą, że mają otwartą przestrzeń do przyczepienia się. Tą przestrzenią jest nasza skóra – idealna baza dla niechcianego gościa. Kleszcze to wybredne stworzenia i nie mają korzyści z przyczepiania się do ubrań. Ich mechanizm nie daje możliwości przebicia się przez ubranie, dlatego długi rękaw i nogawka działają na kleszcze tak, jak moskitiera na komary.
Metoda niedoceniana: zabezpieczenie się środkami przeciw owadom
Nie wiem jak wy, ale ja nie lubię zapachu wymiocin, mięsa, tanich piw, oraz smogu. Każde stworzenie na świecie ma swój zestaw charakterystycznych zapachów, których nie lubi. Jakie środki chemiczne odstraszają kleszcze? Niemal w każdym sklepie dostępne są tzw. repelenty. Często stosowane również przeciwko komarom.

Mugga. Nie rozstaję się z nią, gdy wybieram się do lasu. Po lewej wersja standardowa. Po prawej wersja bardzo silna, bo aż z 50% DEET. Niedoświadczonym zalecam zacząć od tej łagodniejszej.
Jako zagorzały rowerzysta, który jeździ nieostrożnie po dzikich terenach, jestem zawsze zaopatrzony w któryś z repelentów. Taka Mugga z 50% DEET działa na kleszcze jak na człowieka gaz pieprzowy. Wystarczy spryskać skórę, by przez wiele godzin mieć spokój nie tylko od kleszczy, ale też innych owadów. Trzeba uważać, gdyż przy większym wysiłku fizycznym ciało się poci, przez co skuteczność repelentów z upływem czasu będzie maleć.
Wyższy level i chyba najskuteczniejszy: ogłuszenie owadów sygnałem o wysokiej częstotliwości
Ciągłe pryskanie swojej skóry silnymi środkami biobójczymi nie może nie mieć wpływu na zdrowie. Repelenty stosowane z umiarem są bezpieczne, ale ciągłe ich stosowanie może przynieść negatywne skutki dla skóry i wywołać po jakimś czasie reakcje alergiczne. Mimo, iż każdy produkt, zanim zostanie dopuszczony do sprzedaży jest przebadany, ale nie ma się pewności, czy nie nastąpi jakaś wyjątkowa reakcja alergiczna na środki biobójcze.
Jakie są jeszcze inne sposoby na kleszcze? Bezpieczniejszą od spryskiwania swojego ciała środkami w płynie jest ultradźwiękowy odstraszacz kleszczy, znany pod nazwą TickLess – kliknij TUTAJ aby poczytać o nim wiecej. Jak działa to urządzenie? Zacznę od innego pytania: jakich dźwięków najbardziej nie lubi człowiek? Wielu z was jako pierwsze wymieni skrzypienie styropianu oraz szuranie widelcem po szybie. Na samą myśl o tym przechodzą ciarki po plecach. To nie przedmioty powodują taką reakcję, tylko konkretne częstotliwości, które docierają do naszych uszu. Podobny mechanizm działa na kleszcze, ale na innych zakresach częstotliwości, niesłyszalnych dla człowieka: 40 kHz (40 kiloherc). Ludzkie ucho słyszy dźwięki w zakresie od 16 Hz do 22 kHz. Dźwięk wydawany przez TickLess jest o znacznie wyższej częstotliwości, niż jest w stanie usłyszeć ludzkie ucho. Ta częstotliwość jest dla kleszczy bardzo nieznośna, przez co ich aktywność spada do zera. Urządzenie to działa na baterię, która potrafi przepracować 3000 godzin. To dużo, sumując liczbę godzin, kiedy jest nam ochrona przed kleszczami potrzebna.
Zobacz jak działa TickLess
Sposoby na kleszcze. Którą metodę rekomenduję?
Nie ma jednej – jedynej metody, którą bym wybrał. Na pewno nie wybrałbym ubierania długich nogawek i rękawów, ponieważ lubię letni ubiór. Wybrałbym natomiast zarówno spryskiwacze chemiczne przeciwko owadom, jak i elektryczny odstraszacz. Jedno drugiego nie wyklucza, a jak zabezpieczać swoje zdrowie, to na 101%.
Sprawdź gdzie kupić TickLess
Wpis powstał dzięki współpracy z Ceneo, a każde kliknięcie do okazji wspiera mnie drobną kwotą.


Pasjonat pozytywnego stylu życia. Prowadzę bloga od 2012 roku dzieląc się wiedzą i spostrzeżeniami. Ekspercko recenzuję rzeczy i miejsca warte uwagi, które zmieniają życie na lepsze. Poza blogowaniem napisałem kilka e-booków oraz publikacje w prasie drukowanej. Moje treści cytowane są przez duże media, w tym telewizja i portale.