Pisząc tę recenzję, mam na biurku moją kamerkę GoPro Hero 12 Black – moją towarzyszkę w najciekawszych momentach. Przeszła ze mną wiele: terenowe nagrywki, nocne jazdy na rowerze elektrycznym, urbexowe wypady, testy w czasie deszczu, a nawet spontaniczny time-lapse podczas obserwacji nocnego, choć trochę zachmurzonego nieba. I powiem tak: to nie jest sprzęt, który się kupuje tylko po to, żeby ładnie wyglądał na półce. To narzędzie, które inspiruje do ruszenia się z kanapy i łapania momentów. Poniżej moja autorska recenzja i test kamery GoPro Hero 12 Black. Moje wrażenia – uczciwe, subiektywne, pełne konkretów i emocji.
Pierwszy kontakt z nowym modelem GoPro. Niby to samo, co poprzednie, ale jednak coś się zmieniło
Otwieram pudełko i… klasyka GoPro. Kamera, bateria Enduro, śrubka, uchwyt i kabel USB-C. Niby to samo co wcześniej, ale coś od razu zwraca uwagę – ten nowy gwint 1/4 cala. W końcu! Po tylu latach mogę zamontować kamerę na statywie, selfie sticku czy innym akcesorium bez dodatkowych adapterów. Dla kogoś, kto nagrywa codziennie i nie lubi się szarpać z przejściówkami, to wielka ulga.
Sama kamera wygląda znajomo. Z zewnątrz niemal identyczna jak Hero 11. Ale kiedy trzymasz ją w ręku, masz wrażenie, że to sprzęt dojrzalszy, bardziej dopracowany. Materiał jest solidny, odporny na rysy, nie ślizga się w dłoni. Ekran z tyłu reaguje sprawnie, choć palcem w grubych rękawiczkach dalej nie ogarniesz. To wciąż kamerka, którą lepiej obsługuje się gołą ręką albo przez appkę.
Jakość obrazu 5.3K, 4K, HDR i coś, co naprawdę robi różnicę
Powiem to od razu: GoPro Hero 12 nagrywa najlepiej ze wszystkich GoPro, jakie miałem w rękach. Tryb 5.3K/60fps daje niesamowitą ostrość, idealną do ujęć w ruchu, slow-motionów i dynamicznych przejść. Ale dopiero tryb HDR Video pokazuje, jak dużo GoPro zdziałało od poprzedniej generacji.
Przykład? Nagrywałem podczas złotej godziny. Słońce nisko nad horyzontem, dużo cieni, mocne światło z jednej strony. Moja dawna Hero 7 sprzed pół dekady nie dawała rady aż tak dobrze. Albo przepalone niebo, albo czarne twarze. A Hero 12? Wszystko jak trzeba. Kolory żywe, kontrast trzymany w ryzach, detale w światłach i cieniach. HDR naprawdę robi robotę i nie wygląda sztucznie.
Nagrywałem też nocą – i tutaj było zaskoczenie. Jasne, nie oczekujmy cudów jak z dużych matryc, ale Hero 12 daje radę. Szumy są, ale akceptowalne. Obraz nie rozpada się w piksele. Można spokojnie nagrać ujęcia z imprezy, czy nocnej przejażdżki i nie wstydzić się tego później pokazać. Musisz jednak mieć na uwadze, że nocą stabilizacja obrazu jest znacznie słabsza, niż za dnia.
HyperSmooth 6.0, czyli jak nie używać gimbala i mieć święty spokój
HyperSmooth 6.0 to dla mnie technologia z innej planety. Pamiętam jeszcze czasy, gdy bez gimbala GoPro nagrywało jak epileptyk na deskorolce. Teraz? Mogę biec, jechać po kamieniach, zeskakiwać ze schodów, a obraz nadal wygląda, jakby był nagrany na sliderze.
Włączyłem testowo tryb AutoBoost i byłem w szoku. Kamera sama dobiera poziom stabilizacji do sytuacji. Kiedy idziesz powoli, nic nie ucina z kadru. Kiedy zaczynasz ostro skakać, lekko przycina, ale daje obraz stabilny jak skała. Ten balans między jakością a płynnością działa rewelacyjnie. To stabilizacja, której po prostu można zaufać.
Dźwięk w GoPro Hero 12. W końcu coś słychać, i to dobrze!
Z dźwiękiem w GoPro zawsze było… powiedzmy sobie szczerze, bywało różnie. Ale Hero 12 zrobiło gigantyczny krok do przodu. Testowałem kamerę na kierownicy rowerowej podczas wiatru i szumu samochodów. Dźwięk był klarowny, bez irytującego buczenia wiatru czy stłumionych głosów.
Największy hit? Wsparcie dla Bluetooth Audio. Podłączyłem moje słuchawki i nagle kamera zaczęła nagrywać dźwięk prosto z mikrofonu w słuchawkach. Vlogowanie na mieście? Bez stresu. Rozmowa w tłumie? Głos nagrany bezpośrednio z mikrofonu. To funkcja, która zmienia zasady gry, zwłaszcza dla twórców na social media.
Bateria. Dłużej, mądrzej i bez nerwów
Nie ukrywam, że baterie w GoPro to był mój największy wróg. Zawsze miałem dwie-trzy zapasowe, bo jedna nie starczała na więcej niż pół godziny. A teraz? Hero 12 działa o wiele dłużej – nawet przy 5.3K/60fps dało się nagrać około 60 minut materiału bez przerwy.
Przy 1080p/30fps można wyciągnąć nawet ponad 2 godziny, co na kamerę tej wielkości to wynik imponujący. Do tego mniej się grzeje. Nagrywałem 40 minut non stop w słońcu i kamera była ciepła, ale nie alarmująco gorąca. Wreszcie da się używać jej normalnie, bez obawy, że padnie w połowie ujęcia.
Funkcje premium. GP-Log, synchronizacja, pionowe nagrywanie
GoPro Hero 12 to nie jest sprzętem wyłącznie dla pasjonatów przygód. To również narzędzie dla twórców. Mamy GP-Log, czyli tryb płaskiego profilu kolorów dla tych, którzy kolorują ujęcia w postprodukcji. Działa świetnie. Daje szeroki zakres tonalny i dużo swobody w gradingu.
Pojawiła się też opcja synchronizacji wielu kamer przez timecode. Idealna rzecz, jeśli kręcisz materiał z różnych ujęć i chcesz, żeby montaż był szybki i bez bólu. A dla twórców internetowych to możliwość nagrywania pionowo, bez obracania kamery. Wystarczy zmienić ustawienie i gotowe. Idealny materiał na reelsy.
Czy warto kupić GoPro Hero 12 Black?
Z ręką na sercu: tak, warto. Jeśli tworzysz, nagrywasz, podróżujesz, jeździsz, gotujesz, biegasz, nurkujesz, a nawet jeśli po prostu lubisz dokumentować swoje życie w dobrym stylu – GoPro Hero 12 Black to sprzęt, który sprawi Ci masę frajdy i zapewni świetną jakość materiału.
To nie jest tania zabawka, ale to też nie jest sprzęt na chwilę. To inwestycja, która się zwróci w jakości nagrań, wygodzie użytkowania i w tym, ile zrobisz z tą małą kamerą rzeczy, na które wcześniej nie miałeś ochoty. Dla mnie to kawał technologii, która inspiruje i zachęca, żeby ruszyć się z domu i zacząć tworzyć.
FAQ: GoPro Hero 12 Black
Jak długo trzyma bateria w GoPro Hero 12 Black?
To zależy od ustawień. Z doświadczenia długość działania baterii wygląda następująco:
- przy nagrywaniu w 5.3K/60fps – około 60–70 minut,
- przy 4K/30fps – ponad 90 minut,
- przy 1080p/30fps – nawet do 2,5 godziny.
Oczywiście mówimy o baterii Enduro, która jest w zestawie. Ona naprawdę daje radę i nie siada przy chłodniejszych temperaturach, jak to bywało w starszych modelach.
Czy GoPro Hero 12 się przegrzewa?
Używam jej intensywnie i w końcu nie mam wrażenia, że za chwilę wybuchnie. W upale przy nagrywaniu w wysokiej rozdzielczości kamera robi się ciepła, ale nie przegrzewa się tak łatwo jak Hero 11. GoPro mocno poprawiło system zarządzania energią i temperaturą, co czuć od razu – nie trzeba robić przerw w nagrywaniu co 10 minut.
Czy można podłączyć zewnętrzny mikrofon do GoPro Hero 12?
Tak – i to na dwa sposoby:
- przez Media Mod albo adapter USB-C – jeśli chcesz używać klasycznego mikrofonu z kablem,
- przez Bluetooth Audio – możesz sparować np. AirPods, mikrofony bezprzewodowe Rode, DJI itd.
Działa to zaskakująco dobrze. Testowałem z mikrofonem bluetooth i spokojnie nagrałem cały materiał do vloga bez żadnych zakłóceń.
Czy trzeba używać karty pamięci o określonej klasie?
Zdecydowanie tak. Karta musi być szybka – najlepiej UHS-I U3 lub V30 (minimum). Ja korzystam z kart SanDisk Extreme Pro 256 GB oraz Samsung Pro Plus. Bez żadnych przycinek, nawet przy 5.3K/60fps. Przy słabszych kartach kamera potrafi przestać nagrywać albo zacząć dzielić pliki co kilka minut.
Czy da się nagrywać i podglądać obraz przez telefon?
Tak. Wchodzisz w aplikację GoPro Quik, łączysz się z kamerą i masz:
- podgląd na żywo (idealny, gdy nagrywasz siebie),
- zdalne sterowanie wszystkimi ustawieniami,
- możliwość szybkiego zgrania nagrania na telefon i wrzucenia na social media.
Appka jednak nie działa płynnie i często się rozłącza. Sprawdź opinie o GoPro Quik w sklepie Google Play.
Czy GoPro Hero 12 nadaje się do profesjonalnych produkcji?
Jeśli pytasz, czy da się z niej wycisnąć coś więcej niż materiały z wakacji – tak, zdecydowanie. Dzięki trybowi GP-Log możesz nagrywać w płaskim profilu i potem kolorować nagrania w DaVinci Resolve, Premiere czy Final Cut. Synchronizacja kamer przez timecode to funkcja pro, która pozwala łączyć ujęcia z kilku GoPro, co sprawdza się np. w sportowych produkcjach, klipach czy relacjach z eventów.
Czy Hero 12 robi dobre zdjęcia?
Tak, choć kamera jest przede wszystkim do wideo. Fotki mają 27 MP, można je robić także w RAW (dla fanów edycji). Tryb SuperPhoto działa zaskakująco dobrze. Zdjęcia są ostre, kontrastowe, gotowe do wrzucenia od razu na social media. Ale jeśli zależy Ci tylko na zdjęciach – lepszy będzie smartfon albo aparat.
Czy warto kupić dodatkowe akcesoria do GoPro?
Zdecydowanie tak. Polecam:
- drugi akumulator Enduro – przy dłuższych nagraniach to must-have,
- Media Mod – jeśli zależy Ci na lepszym audio,
- statyw z uchwytem do vloga, np. GoPro Volta – mega wygodne rozwiązanie,
- filtry ND – szczególnie przy słonecznej pogodzie, dają lepszą kontrolę nad ekspozycją.
GoPro ma też opcję subskrypcji. Daje zniżki na akcesoria, ubezpieczenie sprzętu i nielimitowany backup w chmurze. Jeśli planujesz używać kamery regularnie – warto to rozważyć.
Czy GoPro Hero 12 różni się czymś od GoPro Hero 11?
Na papierze różnice wydają się małe, ale w praktyce:
- lepsze zarządzanie baterią i chłodzeniem,
- HDR Video i GP-Log dla bardziej zaawansowanych użytkowników,
- Bluetooth audio,
- gwint 1/4 cala – to mała rzecz, a ogromna zmiana w codziennym użytkowaniu,
- pionowe nagrywanie bez obracania kamery – bajka dla twórców TikTok i Reels.
Hero 12 to bardzo dopracowana ewolucja. Jeśli masz Hero 10 lub starszą – różnica będzie ogromna. Jeśli masz Hero 11 – zależy, jak bardzo potrzebujesz nowych funkcji.
Mój blog otrzymuje się dzięki wsparciu czytelników. Będę wdzięczny, jeśli postawisz mi wirtualną kawę:


Pasjonat pozytywnego stylu życia. Prowadzę bloga od 2012 roku dzieląc się wiedzą i spostrzeżeniami. Ekspercko recenzuję rzeczy i miejsca warte uwagi, które zmieniają życie na lepsze. Poza blogowaniem napisałem kilka e-booków oraz publikacje w prasie drukowanej. Moje treści cytowane są przez duże media, w tym telewizja i portale.