Dziś opowiem o mojej przygodzie z fotelem biurowym Markus z IKEA. To będzie recenzja po 11 miesiącach intensywnego używania. Jak na zapracowanego informatyka, marketingowca, muzyka, blogera przystało, przez ten prawie rok używania fotela, siedziałem na nim 7 dni w tygodniu po kilkanaście godzin dziennie. Może się wydawać, że fotel został mocno skatowany i wygląda tragicznie. Dodam, że ważę ciut ponad 100 kg, więc i waga mogła wpłynąć na stan fotela. Otóż nie, co mnie mile zaskoczyło. Dlatego chcę się podzielić wrażeniami z testu fotela Markus z IKEA, który był poddany trudnym próbom takiej osoby jak ja.
Sprawdź, jak ten mebel poradził sobie w moim codziennym biurowym chaosie, jakie ma zalety, a jakie wady, oraz czy warto w niego zainwestować. Gotowy na szczerą recenzję? No to jedziemy!
Spis treści
Zalety fotela Markus z IKEA
Fotel Markus z IKEA to prawdziwy mistrz w swojej klasie. Poniżej znajdziesz kilka powodów, dla których ten mebel zdobył moje serce i sprawił, że praca przy biurku stała się o wiele przyjemniejsza. Poznaj cechy, które dowodzą, że fotel Markus wyróżnia się na tle konkurencji.
Prosty montaż
Mój poprzedni fotel zniszczyłem w niespodziewany sposób. Potrzebowałem pilnie nowego fotela, aby mieć na czym siedzieć podczas pracy na home office. Kiedy przyjechał kurier, akurat miałem wideokonferencję na home office. Nie chcąc dłużej siedzieć na zastępczym taborecie, fotel zacząłem składać w trakcie połączenia z ludźmi w pracy.
Składałem fotel i czułem się jak bohater reality show. Koledzy z pracy pewnie śledzili każdy mój ruch na kamerze, a ja bez trudu zmontowałem fotel, jakby to był zestaw klocków dla dzieci. Instrukcja była tak jasna, że nawet klucz imbusowy nie mógł się zgubić. Montaż poszedł gładko, nie potrzebowałem pomocy, a nawet mniej zdolni majsterkowicze dadzą radę bez problemu. Fotel złożyłem szybciej, niż skończyła się wideokonferencja.
Gumowe podpórki
Podłokietniki z gumowymi podpórkami trzymają się zawsze stabilnie i działają komfortowo. Ręce już nie ślizgają się, jak na moim poprzednim fotelu. Miękkie, trwałe gumowe wykończenie zapewnia komfort przez wiele godzin pracy. Teraz mogę pracować bez obaw, że moje ręce zaczną tańczyć jak na lodowisku.
Kółka
Kółka w fotelu Markus są mistrzami w swojej klasie. Toczą się tak płynnie i cicho, że poruszanie się po podłodze to czysta przyjemność. Nawet po kilku miesiącach intensywnego użytkowania, kółka nie potrzebowały czyszczenia ani smarowania. W porównaniu do tanich foteli gamingowych, jakie miałem okazję używać w poprzednich latach, gdzie kółka często blokują się, Markus sprawił, że czuję się jak król biura i mogę sobie jeździć fotelem po całym pokoju dla zabawy.
Solidna konstrukcja
Ciężki fotel Markus dodaje poczucia stabilności. Nie przesuwa się samoczynnie ani nie przewraca, co daje poczucie bezpieczeństwa. Prostota designu może nie przyciąga wzroku, ale to konstrukcja jest tutaj na piedestale. Solidne, metalowe elementy dodają wytrzymałości. Fotel jest gotowy na codzienne użytkowanie bez obaw o szybkie zużycie czy uszkodzenia.
Komfort przez cały dzień pracy
Praca na fotelu Markus to przyjemność. Codziennie siedzę przy klawiaturze co najmniej 9 godzin, z przerwami na kawę i inne potrzeby 🚽 i nie czułem zmęczenia. Na gamingowym fotelu zmieniałem pozycję co kwadrans, co było irytujące. Markus pozwala na komfortowe siedzenie, choć nie wygląda jak fotel ergonomiczny. Skupienie się na pracy bez ciągłego poprawiania pozycji pozwoliło mi poczuć, że praca idzie sprawniej i nie muszę robić sobie nieplanowanych przerw związanych z bólami kręgosłupa.
Oddychające oparcie
Siatka na oparciu fotela Markus działa cuda dla moich pleców. Latem, kiedy siedzę bez koszulki, fotel skutecznie odprowadza pot, dając uczucie świeżości. Inne fotele z pełnym oparciem mogłyby się uczyć od Markusa, jak dbać o użytkownika. Dzięki siatce plecy nie przegrzewają się, co jest niezwykle ważne podczas długich godzin pracy, kiedy na dworze temperatury sięgają ponad 30 stopni.
Trwały materiał
Metalowe nogi fotela Markus dodają mu solidności i trwałości. Konstrukcja pozostaje stabilna i wytrzymała, fotel nie trzeszczy podczas użytkowania. Skłamałbym, gdybym powiedział, że od początku było tak z nim dobrze. Od nowości owszem, dyskomfort sprawiało skrzypienie, ale po jednokrotnym użyciu sprayu WD-40, fotel zaczął działać bezszelestnie i od kilku miesięcy mam spokój, ponieważ to niepożądane skrzypienie nie powróciło. Metalowe elementy są o wiele bardziej trwałe niż plastik, tak więc fotel staje się inwestycją na długie lata.
Wady fotela Markus z IKEA
Choć fotel Markus ma wiele zalet, nie jest wolny od wad. Poniżej przedstawiam kilka problemów, na które natrafiłem podczas użytkowania. Zobacz, jakie niedoskonałości mogą wpłynąć na komfort używania tego popularnego fotela biurowego.
Brak regulacji podłokietników
Podłokietniki w fotelu Markus trzymają się sztywno jak starzy znajomi, którzy nie lubią zmian. Dla mnie, pracując z regulowanym biurkiem elektrycznym, to nie problem, ale inni mogą narzekać. Regulacja wysokości podłokietników mogłaby poprawić ergonomię, a jej brak powoduje uczucie, że ręce mogą się czuć nieswojo. Warto to uwzględnić przy wyborze tego fotela.
Zapach nowości
Po zakupie fotela moje miejsce pracy w mieszkaniu pachniało nowością tak intensywnie, że myślałem, że coś się pali. I to na pewno nie były 🤢 papierosy sąsiadów, którzy palą na balkonie. Ten zapach irytował i rozpraszał, ale po kilku tygodniach ustąpił. Początkowe wrażenie nie było przyjemne, więc warto przygotować się na tę niedogodność. Na szczęście to problem przejściowy, wystarczy przewietrzyć pomieszczenie lub poczekać kilka tygodni, aż zapach się ulotni.
Zakłócenia elektrostatyczne (ESD)
Zakłócenia elektrostatyczne to prawdziwa zmora tego fotela. Pracując przy trzech monitorach, zauważyłem, że fotel powoduje iskrzenie, a monitory gasną na pół sekundy. To mocno mnie irytuje i zakłóca pracę, szczególnie przy bardziej wymagających zadaniach. IKEA powinna poprawić ten problem, aby użytkownicy mogli czuć się bezpieczniej (wyobrażam sobie, co mogą czuć osoby z wadami serca) i nie tracić na jakości pracy.
Brak wsparcia dla odcinka lędźwiowego
Oparcie w fotelu Markus nie zapewnia wsparcia dla odcinka lędźwiowego. Osoby z problemami pleców mogą odczuwać dyskomfort po dłuższym siedzeniu. Choć fotel jest wygodny, brak odpowiedniego wsparcia dla dolnej części pleców sprawia, że nie spełnia oczekiwań wszystkich użytkowników. Warto dokupić sobie dodatkowe poduszki lędźwiowe lub inne rozwiązania dla lepszego komfortu.
Recenzja i test fotelu Markus – opinie i ostateczna ocena
Mam nadzieję, że moja szczegółowa recenzja fotelu Markus z IKEA pozwoliła Ci poznać ten fotel z dwóch punktów widzenia. Zarówno pod kątem wad, jak i zalet. Nie jest to fotel idealny, ale za to trwały, który spełnia swoją podstawową rolę: możliwość komfortowej pracy biurowej.
Mimo, iż fotel nie jest pozbawiony wad, uważam go za fotel wart polecenia osobom, które nie chcą na fotel przeznaczać dużego budżetu. Cena fotela Markus w IKEA to wydatek około 600 złotych. Moim zdaniem fotel jest wart swojej ceny, choć w przyszłości wolałbym dołożyć i kupić fotel bardziej ergonomiczny. Wszak o kręgosłup trzeba dbać.
Pasjonat pozytywnego stylu życia. Prowadzę bloga od 2012 roku dzieląc się wiedzą i spostrzeżeniami. Ekspercko recenzuję rzeczy i miejsca warte uwagi, które zmieniają życie na lepsze. Poza blogowaniem napisałem kilka e-booków oraz publikacje w prasie drukowanej. Moje treści cytowane są przez duże media, w tym telewizja i portale.