Nie wyobrażam sobie jazdy na rowerze bez muzyki. To ona nadaje rytm moim przejażdżkom, poprawia nastrój i sprawia, że nawet najprostsza trasa staje się przyjemnością. Lubię, gdy ulubione utwory towarzyszą mi w drodze, a wskazówki nawigacji docierają do mnie bez konieczności zerkania na ekran telefonu. Dlatego postanowiłem przetestować głośnik rowerowy T&G TG392 – tani sprzęt, który obiecuje sporo funkcji za niewielkie pieniądze. Czy rzeczywiście warto go kupić? Sprawdziłem to na własnym rowerze i dzielę się swoimi wrażeniami!
Czas pracy na baterii – wystarczający na krótkie wypady
Jednym z pierwszych pytań, jakie zadałem sobie przed zakupem, było: „Jak długo ten głośnik wytrzyma bez ładowania?”. Producent zapewnia, że bateria pozwala na około 2 godziny odtwarzania muzyki przy średniej głośności. Muszę przyznać, że w moim przypadku te deklaracje się sprawdziły. Podczas jazdy w umiarkowanym tempie i przy niezbyt wysokiej głośności bateria faktycznie działała przez około dwie godziny.
Jeśli jednak planujesz dłuższe wycieczki rowerowe, ten czas staje się niewystarczający. Ładowanie trwa około 2 godzin i odbywa się za pomocą kabla USB typu C. To wygodne rozwiązanie, które pozwala szybko podładować sprzęt przed kolejną trasą. Dla mnie osobiście czas pracy był akceptowalny na krótsze przejażdżki po mieście. Na dłuższe wyprawy nie mogę polegać na takim tanim sprzęcie.
Jakość dźwięku jest przeciętna, ale adekwatna do ceny
Nie oszukujmy się – za 50 złotych nie można oczekiwać jakości dźwięku rodem z profesjonalnych systemów audio. Głośnik T&G TG392 oferuje moc 5W, co przekłada się na dość przeciętną jakość dźwięku. A co z basem? Bas jest niemal niewyczuwalny, a przy wyższej głośności pojawiają się lekkie zniekształcenia. Mimo to do słuchania muzyki podczas jazdy czy odsłuchiwania wskazówek nawigacji dźwięk był wystarczający. Nie nastawiaj się jednak na komfortowe słuchanie dark ambientu podczas nocnej eskapady rowerem do lasu.
Największym plusem jest fakt, że dźwięk pozostaje wyraźny nawet w hałaśliwym otoczeniu. Podczas jazdy po mieście czy przy szumie wiatru jest OK, ale tylko OK i nic więcej. Jeśli nie jesteś audiofilem i szukasz czegoś prostego oraz funkcjonalnego, ten model może być dla Ciebie odpowiedni.

Wszystkie porty w jednym miejscu: USB-C, microSD, USB-A, mini jack.
Szybki i bezproblemowy montaż na kierownicy
Jednym z największych atutów tego głośnika jest łatwość montażu. W zestawie znajduje się uchwyt, który pozwala szybko i bezproblemowo zamocować głośnik na kierownicy roweru. Cały proces zajmuje dosłownie kilka minut. Wystarczy przykręcić uchwyt do kierownicy i wsunąć głośnik.
Co ważne, uchwyt jest solidny i dobrze trzyma głośnik nawet podczas jazdy po nierównym terenie. Dodatkowym plusem jest możliwość szybkiego demontażu urządzenia. Można go zabrać ze sobą po zakończeniu jazdy. To praktyczne rozwiązanie dla osób obawiających się kradzieży sprzętu. Tak, jak nie zostawiam kamerki GoPro pod sklepem, tak i głośnik lepiej schować na czas swojej nieobecności.
Radio FM. Ciekawa funkcja z pewnymi ograniczeniami
Lubisz słychać radia FM? Bo ja nie bardzo. Za dużo w nich reklam. Ale i tak głośnik T&G TG392 oferuje możliwość słuchania radia FM, co jest miłym dodatkiem do podstawowej funkcji odtwarzania muzyki. Głośnik posiada pamięć stacji. Możesz dzięki temu szybko przełączać się między ulubionymi kanałami, lecz brak wyświetlacza wymuszał we mnie konieczność zgadywania, jaka stacja obecnie jest transmitowana. Niestety, aby odbiór radia był możliwy, konieczne jest podłączenie dowolnego kabla mini-jack do gniazda AUX – kabel pełni rolę anteny.
Podczas testów zauważyłem pewne problemy z odbiorem sygnału w bardziej oddalonych miejscach od miasta. W warunkach miejskich radio działało jednak bez zarzutu i było przyjemnym urozmaiceniem podczas jazdy. Wkurzał jednak wjazd pod tunel lub przejazd pod wiaduktami kolejowymi. Szum zakłócanego radia odbierał przyjemność słuchania, więc poirytowany przełączyłem się na Youtube Music ze smartfona i zacząłem słuchać muzyki przez Bluetooth.
Problemy ze slotem na kartę microSD. Wada mojego egzemplarza?
Jedną z funkcji obiecywanych przez producenta jest możliwość odtwarzania muzyki z karty microSD. Niestety w moim egzemplarzu ta opcja okazała się wadliwa. Po włożeniu karty pojawiał się dziwny szum przypominający iskrzenie, co wzbudziło moje obawy o trwałość urządzenia. Zrezygnowałem z korzystania z tej funkcji, aby uniknąć ewentualnych uszkodzeń.
Ze względu na niską cenę głośnika nie zdecydowałem się na reklamację. Uznałem, że zakup nowego egzemplarza byłby mniej problematyczny niż proces zwrotu czy wymiany.

Rozmiary głośnika są w sam raz. Tak wygląda na dłoni.
Bezpieczeństwo podczas jazdy. Muzyka i wskazówki nawigacji
Podczas jazdy rowerem często korzystam z aplikacji nawigacyjnych. Dzięki T&G TG392 mogłem słuchać wskazówek głosowych bez konieczności patrzenia na ekran telefonu. To znacznie zwiększyło moje bezpieczeństwo na drodze i pozwoliło skupić się na jeździe.
Muzyka również była miłym dodatkiem podczas spokojnych przejażdżek. Choć jakość dźwięku nie zachwycała, wystarczała do stworzenia przyjemnej atmosfery.
Czy warto kupić głośnik T&G TG392? Recenzja, opinie, test
Głośnik rowerowy T&G TG392 to budżetowe rozwiązanie dla osób szukających prostego sprzętu do słuchania muzyki lub radia podczas jazdy rowerem. Jego największe zalety to łatwość montażu, funkcjonalność radia FM oraz niska cena. Niestety jakość dźwięku pozostawia wiele do życzenia, a problemy ze slotem microSD są frustrujące.
Jeśli zależy Ci na tanim głośniku do codziennego użytku i nie masz wygórowanych oczekiwań co do jakości dźwięku – T&G TG392 będzie dobrym wyborem. Jednak dla bardziej wymagających użytkowników warto rozważyć droższe modele oferujące lepszą jakość wykonania i dźwięku.
Mój blog otrzymuje się dzięki wsparciu czytelników. Będę wdzięczny, jeśli postawisz mi wirtualną kawę:


Pasjonat pozytywnego stylu życia. Prowadzę bloga od 2012 roku dzieląc się wiedzą i spostrzeżeniami. Ekspercko recenzuję rzeczy i miejsca warte uwagi, które zmieniają życie na lepsze. Poza blogowaniem napisałem kilka e-booków oraz publikacje w prasie drukowanej. Moje treści cytowane są przez duże media, w tym telewizja i portale.